Tak jakoś się złożyło, że z razem z moją drogą "Midzią" postanowiliśmy stworzyć coś odbiegającego od panujących na forum standardów. Drodzy czytelnicy nie doświadczycie w tej sesji orków,elfów,kosmitów czy niesamowitych sytuacji. To po prostu sesja o zwykłych ludziach i o zwykłych problemach, jeśli zaś chodzi o styl to wydaje mi się, że trochę to może być podobne do "Buszującego w Zbożu" Salingera, ale ciężko dokładnie przewidzieć jak się będzie wszystko rozwijać.
Miłe widziane będą komentarze osób trzecich
Sesja dedykowana dla wszystkich tych których codzienność nie jest bajką w stylu kopciuszka. Żebyście czytając nasze wypocinki dostrzegli czasem światło nawet w absolutnych ciemnościach.