I znów ja...
No, ale chcę Wam ułatwić życie, więc chyba zostanie mi wybaczone.
Akcja przejmowania władzy toczy się teraz głównie między Robertem a Rolandem, wobec czego rozumiem, że pozostałe postacie (z wyjątkiem Archonta, który ma indywidualną akcję) nie bardzo mają co robić ze sobą poza obserwowaniem.
Nie chcę, zeby ktoś pisał posta "bo musi", ale mam jedną prośbę:
jeśli w danej kolejce uważacie, ze nie macie nic do roboty, deklarujcie mi to tutaj. Wtedy nie będziemy musieli czekać całego tygodnia.
Swoją drogą ładnie ostatnio przyspieszyliśmy.