Na początek czekam z utęsknieniem. Męczy mnie odrobinę jednak perspektywa zostania zjedzonym przez wilki. Zastanawiam się także, czy dobrym pomysłem nie było by, gdyby jeden z graczy został dowódcą - w ten sposób sami będziemy o sobie decydować - nie będzie wrażenia, że my nic nie znaczymy i na swój los mamy mizerny wpływ. |