Gdy próbując utrzymać się na grzbiecie smoka, Wilk zobaczył pędzącego Klausa, zakrzyknął -Klaus, pomóż mi go przytrzymać, tylko mnie nie zabij przy okazji, furiacie- zaśmiał się krótko, po czym smok znów podskoczył w bólu - Nie ruszaj się, to zginiesz bezboleśnie... |