Ledwo zatrzymujac sie przed dziura, pomyslalem:
*Ja pierdziu ! Mam nadzieje, ze dam sobie rade !*
-Hahaha - wykrzykuje, po czym przygotowuje sie do wielkiego skoku. Biore dlugi rozbieg, bardzo dlugi. Zaczynam biec z furia i krzykiem:
-Buaaaaaaaaa ! Poczekaj PASKUDO !
Gdy dobiegam do krawedzi, napinam miescie nog i wyskakuje, gdy lece jeszcze wykrzykuje:
-Buahahahaha !!!
__________________ :) |