Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 01-12-2007, 19:39   #67
abishai
 
abishai's Avatar
 
Reputacja: 1 abishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputację
"Gdyby mrówki były wielkości psa...Ludzkość by wyginęła"

Nie znam autora tych słów, ale sam tekst jakoś wrył w pamięć. A jak wasza drużyna ma pokonać Mefista?...Knuciem. Cała przygoda jest nastawiona na knucie, intrygi, kłamanie, i sztylety w plecach...Oraz inne finezyjne zagrania. Planowałem tą przygodę w postaci "mafijnych intryg w oprawie fantasy" i jak na razie wszystko idzie po mojej myśli. Zarówno twoja jak i Markusa postać używa popleczników i sługi niczym pionków w wielkiej szachowej rozgrywce.
Co zas do Sephirtoha...Cóż...Nec Hercules contra plures...Dzielny egzekutor zabił wiele Formitów, ale sam nie może zwyciężyć.
Cytat:
a) Majątek o którym mówi imp to wszystko co miał Melcha'zidek czy tylko jego skarbiec? Bo w rodzinnych pamiątkach diabła Venefi'cus z chęcią by pogrzebał.
Niestety ekonomia jest ma wysoką OC, a urząd skarbowy Belzebuba jest bezlitosny. Zabrali wszystko, a dom idzie na licytacyjnę. Przebudowa całej warstwy to kosztowny interes.

Cytat:
b) "Przetrwa" w ustach Mefistofelesa oznacza, że wróci o własnych siłach, czy że odbije kopalnię? (to tak tylko z ciekawości, bo żadna z postaci nie może z tej wiedzy korzystać)
Mefisto nie jest głupi, wie że straż kopalni to banda tępych jołopów bez polotu. Sam kazał takich dobierać. To nie jest siła mogąca się mierzyć z przeważająco liczebnie i dyscyplinarnie armią Formitów. Władcy Canii wystarczy jak Sephiroth przeżyje, choć potem biedny egzekutor spędzi parę niemiłych chwil płaszcząc się przed rozwścieczonym Mefistem i żebrząc o litość
Niestety..czasami trzeba przełkąć dumę i lizać buty szefowi...rutyna w Piekle.
Cytat:
c) W wiadomości pisałem, że jak rozmowa z Alusemorem będzie krótka to Euxin luknie jeszcze do kryształowej kulki. Widział co się działo u Ressmona i jakie rozkazy wydał Ilithan? (ta trójka patałachów jak rozumiem była od sekty)
I tu się sprawy komplikują, nie wiem ile potrwa rozmowa między czarodziejem a rakszasą. Wszystko zalezy jak dociekliwy będzie Euxin. O rozkazach wydanych przez Ilithana Euxin dowie się jednak na pewno od swego szpiega w pierścieniu...Co do drugiej sprawy, niekoniecznie.

PS. Pomiatasz Cienistymi Złodziejami niczym bandą podrzędnych złodziejaszków napędziłeś stracha jednemu z ich bossów i jeszcze narzekasz że jestes cieniutki?
 
__________________
I don't really care what you're going to do. I'm GM not your nanny.

Ostatnio edytowane przez abishai : 01-12-2007 o 19:45.
abishai jest offline