Poderwany przez karczmarza z słodkiego snu, zaczął wciągać i obwąchiwać powietrze by sprawdzić czy aby już strawa była na stole, nastepnie drapiac sie w właściwych miejscach zaczął śniadanie uprzednio je zamawiajac. To kiedy ruszamy?-spytał krasnoluda jako kierownika wycieczki
Obejzał osobnika o niewyjściowej twarzy "duże blond wredne- żeby tylko sie do nas nie doczepiło". Skończyl śniadanie i przygotował sie do wyjścia.
__________________ Pumpin` iron |