Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 02-12-2007, 12:49   #149
Eliasz
 
Eliasz's Avatar
 
Reputacja: 1 Eliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputację
- Dzięki Ci Wurście, że nad sprawnym przebiegiem wyprawy czuwasz, rad jestem wielce iż wśród nas jesteś.

Mariusz Leszczyński nie zamierzał czekać aż sytuacja zaogni się jeszcze bardziej. Przeto przeszedł się wśród ludzi tak oto nawołując:

- Zaszczyt nam i chwała, że na przedzie jedziem taką siłę za sobą ciągnąc! – obraz czajek płynących za nimi rzeczywiście wyglądał imponująco, czajki niemal całą rzekę przysłaniały niczym płynący drewniany pomost. Na tym tle kilka czajek płynących na przedzie rzeczywiście wyglądały krucho.

- Przecież my i bez armii mieliśmy płynąć, więc gdyby nie napotkani kozacy to sami byśmy z przodu płynęli a tak mamy jeszcze armię w odwodzie jeśli nam potrzebna będzie. Uśmiechał się przy tych słowach szeroko, gdyż z jego punktu widzenia sytuacja znacząco się polepszyła.

- W cztery czajki byśmy płynęli a nie jak teraz w czterysta ( wątpił co prawda, że aż tyle było czajek, ale kozacy i tak słabi w liczeniu, a suma czterystu dawała do wyobraźni)

- Co więcej w przeciwieństwie do tych z tyłu najlepsze łupy możemy zgarnąć, najlepszych kupców na cel wybrać a reszta weźmie to co my im pozostawimy.
Gdybyśmy z tyłu za armią wlec się mieli to ani tu powalczyć nie dało by rady ani też poważnie się obłowić a przecie po to wielu tu przybyło, na najlepsze łupy teraz możemy liczyć a nie było by tego gdybyśmy z przodu nie płynęli. Jeśli nawet ciężko będzie, to na takie wsparcie co za nami płynie, to chyba żadna ze znanych mi osób liczyć by nie mogła.


- Wypatrujcie więc wroga czujnie, to na nas bowiem pierwsze zaszczyty i sława spłyną i to my okazję mamy by pierwszą krew przelać w nadchodzących starciach. I nie marudzić mi tu bo jak kogoś zrzędzącego zobaczę to wpław mu każę płynąć do reszty braci co za nami się ciągną i niech nie liczy osoba taka na łupy lub uznanie większe, bo tam go nie znajdzie.
 
Eliasz jest offline