Adamer, nie żeby Sandżibar nigdy nie widział jednego. Choć w Nowym Yorku to co prawda rzadkość. Ile on mógł mieć lat? 100? 150? Przeżył pewnie wydarzenia, które on czytał w książkach i dokumentach. Historia Adamerów była dla ziemian ograniczona. Sam pamięta ostatni raz gdy był na ich rodzinnej planecie. Uważano, że nie jest godny poznawać ich historię, tradycję i kulturę. Iż mógłby wykorzystać ją praciw nim, lub źle ją zinterpretować. Czy to strach, a może jednak poczucie wyższości.A ta długowieczna rasa, na pewno skrywała wiele ciekawych tajemnic.
Może on mógłby mu coś opowiedzieć? Ciekawe kim jest z zawodu. Być może też historykiem, choć wątpił by potrzebnych było wielu do tej wyprawy. No nic może czas się dowiedzieć. Podszedł więc stanowczym krokiem i odparł w prostym Adamerskim z lekkim Silgriańskim akcentem: - Witaj przyjacielu. Jeśli mógłbym spytać. W jakim celu zaproszono cię do uczestnictwie w tej wyprawie. W końcu to nie lada droga z DenEnNok, a teraz jeszcze następna tak do naszego celu?
Ostatnio edytowane przez Pacal II : 03-12-2007 o 17:47.
|