Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 04-12-2007, 23:52   #216
Ragnaak
 
Ragnaak's Avatar
 
Reputacja: 1 Ragnaak jest godny podziwuRagnaak jest godny podziwuRagnaak jest godny podziwuRagnaak jest godny podziwuRagnaak jest godny podziwuRagnaak jest godny podziwuRagnaak jest godny podziwuRagnaak jest godny podziwuRagnaak jest godny podziwuRagnaak jest godny podziwuRagnaak jest godny podziwu
- Panowie nie chcę wam … nam przeszkadzać w tej debacie z owym kupcem, ale narobiliśmy sobie trochę problemów. Właśnie jakaś kobieta woła szeryfa. Więc proponowałbym czym prędzej się oddalić bo nie chciałbym trafić do aresztu. A oddać się dobrowolnie … nie zamierzam. A wątpię czy chcielibyście brać udział w strzelaninie.

W tym czasie Ragnaak z precyzją kata zadaje cios kupcowi w tył głowy tak by ten stracił przytomność aby Haze mógł Terrego spokojnie położyć za ladą jednocześnie patrząc czy są tylne drzwi … lub czy jest wstanie je zrobić potężnym kopniakiem.

- Te maltretowanie nie było potrzebne. Wystarczyło postraszyć … ( nie dokończył ) ale już po ptakach. Nie wiem jak wy, ale kraść nie ma co bo tylko pogorszymy sprawę i jeszcze gotowi są za nami wysłać pościg.
Więc jakieś propozycję? I to szybkie bo za wiele czasu nie mamy aby się stąd ulotnić. Będziemy musieli liczyć później na chłopaków bo my raczej nie będziemy mieli już wstępu do tego miasteczka. W końcu coś zacznie się dziać w tej nudnawej mieścinie …


Nagle przeleciała mu głupia myśl. A gdyby tak się pozbyć szeryfa i jego pomocników? W tym miasteczku nie musi ich być za wielu … Ale szybko mu wyleciała. Jest żołnierzem, a nie jakimś tam oprychem.

Zaczął szybko kalkulować jak się najlepiej stąd wydostać jeśli nie ma "tylnego wyjścia" oraz zaczął przypominać sobie całą trasę jaką przeszli. Gdzie mogli by się schować unikają widoku lub gdzie mogli prowadzić "partyzancki" ostrzał.

Analizował każdy szczegół terenu, który zapamiętał ...
 
__________________
Miarą sukcesu jest krew : twoja lub wroga !!!
Ragnaak jest offline