Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 05-12-2007, 08:55   #491
rasgan
 
rasgan's Avatar
 
Reputacja: 1 rasgan jest godny podziwurasgan jest godny podziwurasgan jest godny podziwurasgan jest godny podziwurasgan jest godny podziwurasgan jest godny podziwurasgan jest godny podziwurasgan jest godny podziwurasgan jest godny podziwurasgan jest godny podziwurasgan jest godny podziwu
Zgadza sie Mi Raaz, ale właśnie w tym celu się rozdzielamy, by zrobić zwiad na cmentarzu. Jeśli Ammanie wolisz iść z kimś innym, to nie widzę problemu - odpowiedział zgrabnie elf, w myślach jednak klął kapłana za udaremnienie jego planu. [i]- Właściwie to dobry pomysł. Ja z Yokurą szybciej sprawdzimy mój obszar, a wy opierając się na magii zajmijcie się swoją stroną. [i]- elf nie mówiąc już nic więcej zaczał przeszukiwać cmentarz. Był wściekły na kapłana, tak jak kiedyś był wściekły na Falanthira, przyjaciela z dzieciństwa, który pewnego dnia oznajmił mu, że wstępuje w szeregi rycerzy służących światłu. Że zostanie świętym wojownikiem. Młody szlachcic, wtedy prawie dziecko solidnie pobił wtedy Falanthira. Dziś jednak elf był bardziej dojrzały, wiedział, że pobicie kapłana nic nie zmieni. Musiał więc wymyślić inny plan. ~~A może Mi Raaz ma rację? Może lepiej nie zabijać Ammana? Może się nam przydać. Ale Ashura i tak zabiję!~~- elf na chwilę zapomniał o powierzonym zadaniu i rozkoszował się myślą o zabijaniu bogów i elfów.
 
__________________
Szczęścia w mrokach...
rasgan jest offline