Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 05-12-2007, 11:40   #492
malahaj
 
malahaj's Avatar
 
Reputacja: 1 malahaj ma wspaniałą reputacjęmalahaj ma wspaniałą reputacjęmalahaj ma wspaniałą reputacjęmalahaj ma wspaniałą reputacjęmalahaj ma wspaniałą reputacjęmalahaj ma wspaniałą reputacjęmalahaj ma wspaniałą reputacjęmalahaj ma wspaniałą reputacjęmalahaj ma wspaniałą reputacjęmalahaj ma wspaniałą reputacjęmalahaj ma wspaniałą reputację
Aydenn parsknął głośnym śmiechem po przeczytaniu wiadomości. Co prawda jej treść nie była zbytnim powodem do śmiechu, ale za to jej forma i sposób dostarczenia... I ten podpis. Normanie wyglądała jakby pisał ją pijany staruch trzęsąc sie na kiblu. Elf znowu westchnął i ruszył na poszukiwanie Turama. ~~ No to już se pospałem ~~ Krasnaluda znalazł tuż za drzwiami. Zaniepokojony inżynier przybiegł sprawdzić co się dzieje.

- Spokojnie mości krasnaludzie. To tylko jakiś posłaniec z życzliwości wybił wam okno. -
-Eee co? -
- Życzliwy. Znacie takiego? Bo przysłał nam kilka dobrych rad. -
Elf podał krasnalowi list i poczekał chwile, aż ten go przeczyta, szykując sie w tym czasie do drogi. Znowu...
- To jak, wiesz coś o jakieś księdze, która ci ostanio zginęła? Chciałbym wiedzieć, zanim udam się w poszukiwaniu naszych grabarzy. -
 
malahaj jest offline