Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 08-12-2007, 07:55   #13
Sagon
 
Sagon's Avatar
 
Reputacja: 1 Sagon ma w sobie cośSagon ma w sobie cośSagon ma w sobie cośSagon ma w sobie cośSagon ma w sobie cośSagon ma w sobie cośSagon ma w sobie cośSagon ma w sobie cośSagon ma w sobie cośSagon ma w sobie cośSagon ma w sobie coś
Cytat:
Napisał Angrod
A ja bym powiedział, że jesteśmy doskonali. A o to i mój dowód. Zacznijmy od tego, że mamy wolną wolę.
Zgadzam się. Mamy wolną wole i możemy z niej korzystać. To jest jeden z przymiotów doskonałości, ale został popsuty poprzez nieumiejętność podejmowania właściwej decyzji. Człowiek nie potrafi myśleć szerokokątowo i dalekosiężnie. Podejmuje decyzje w oparciu o własne zrozumienie i swój system wartości, który może być całkiem sprzeczny z sumieniem, światopoglądem, potrzebami innej osoby, której ta decyzja dotyczy. Tak więc, mimo iż czasem mamy super chęci, serce na dłoni, nie jesteśmy w stanie sprostać wszystkim oczekiwaniom i podjąć najlepszej decyzji pod każdym względem. Zawsze będzie ktoś lub coś, co ucierpi.

Cytat:
Napisał Marcellus
Zlo wsumie mozna uznac za wynik selekcji naturalnej. Zli byli nagradzani ( np chciwosc itp ) np ukradles koze sasiada to juz masz dwie = masz wieksze szanse na przezycie. Ludzie postepowali zle bo inaczej sie nie dalo ( w histori czy tez w tzw stanie prymitywnym ). Przez ewolucje ci dobrzy, laskawi i poswiecajacy sie umierali a ci zli, chwciwi i silni przezywali. Dlatego uwazam ze czlowiek ma zlo w genach.
A ja nie. Jeżeli zło jest jedyną drogą do osiągnięcia next level w teorii ewolucji to w takim wypadku człowiek działa wbrew temu założeniu, a jedynie parę jednostek działa zgodnie z nią bo tak jest im wygodnie tłumaczyć swoje decyzje. O czym mówię. Teoria ewolucji zakłada, że jednostka dąży do przetrwania za wszelką cenę, nie licząc się z innymi osobnikami, "przetrwa najsilniejszy". Guzik prawda. Co powiedzieć o rodzicach którzy opiekują się swoim potomstwem? A co powiedzieć o tych co stają w obronie słabszych? NAwet w świecie zwierząt widać zaburzenie w tej teorii, gdyż w stadzie, kto idzie w środku, najbezpieczniejszym miejscu? Prawda, że młode z matkami? na zewnątrz pozostają jedynie najsilniejsze osobniki i takie którym już niewiele życia pozostało (ranne lub chore). Po za tym, gdyby człowiek miął zło w genach to byśmy się pozabijali od dziecka. Wyobraźcie sobie sytuację:
Jest kolejka do huśtawki, dzieci stoją grzecznie w rządku i czekają na swoją kolej. W pewnym momencie jedno z dzieci wychodzi z kolejki i przesuwa się na pierwsze miejsce. Dzieci zaczynają oponować i przeciwstawiać się takiemu zachowaniu.
1) gdyby istniało prawo silniejszego, to na huśtawce siedziało by jedno dziecko i nie pozwalało podejść innemu, a gdyby ktoś inny chciał się po huśtać to doszło by do bójki.
2) po za tym, skoro dzieci grzecznie czekają na swoją kolej to znaczy zę mają poczucie sprawiedliwości, trochę ty, trochę ja, trochę ona. Odkładają zaspokojenie własnej potrzeby na rzecz innych, ale żeby było po równo, i tego pilnują.
No i w końcu, skod wolontariat? Przecież ludzie którzy uczestniczą w ego rodzaju akcjach poświęcają swoje dobra na rzecz innych. Kolejny argument przeciwko prawu dżungli. Tak więc to, że zło mamy w genach nie jest prawdziwe. Zło rodzi się w człowieku w odpowiedzi na pewne zachowania otoczenia i chęć samolubnego zaspokojenia własnej potrzeby, jeżeli nie pokaże się takiej osobie innej drogi, np symbiozy, która jest o wiele skuteczniejsza niż pasożytnictwo.
 
__________________
Jeśli coś musisz zrobić to to zrób a nie gadaj o tym
Sagon jest offline