W obronie mej tezy o zlu w genach. Otoz moim zdaniem kazdy czlowiek jest zdolny postepowac zle i dobrze ( to fakt chyba no nie ?). Idac dalej ta sciezka ( i zakladajac ze zlo czy dobra moga byc w genach ) posiada geny Z i D ( zlo dobro
).
Co do waszych kontrargumentow calkowicie sie z nimi zgadzam ale one wcale nie obalaja mojej teori ^^.
Otoz moja historyjka odnosila sie do ludzi w stanie prymitywnym ( nie wiem czy takie stwierdzenie jest w uzytku w jezyku polskim
).
Oczywiscie gdy ludzie nauczyli sie ze zycie w spoleczenstwie jest o wiele bezpieczniejsze to zaczely powstawac prawa dzieki ktorym to wrodzone zlo jest tlumione ( chociaz czy pierwsze prawo bylo dobre ? Nie sadze ).
( to ostatni post jaki pisze w tym temacie, bowiem zlazimy na off top. Proponuje przeniesc sie do tematu zlo i dobro.)