Wątek: Wojna II
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 08-12-2007, 19:28   #4
MrYasiuPL
 
Reputacja: 1 MrYasiuPL ma wspaniałą reputacjęMrYasiuPL ma wspaniałą reputacjęMrYasiuPL ma wspaniałą reputacjęMrYasiuPL ma wspaniałą reputacjęMrYasiuPL ma wspaniałą reputacjęMrYasiuPL ma wspaniałą reputacjęMrYasiuPL ma wspaniałą reputacjęMrYasiuPL ma wspaniałą reputacjęMrYasiuPL ma wspaniałą reputacjęMrYasiuPL ma wspaniałą reputacjęMrYasiuPL ma wspaniałą reputację
Pod stołem leżał dosyć młody mag. Kołowało mu się w głowie ale dzięki zaklęci szybko zaczął trzeźwieć. Zdjął kaptur. Wszystkich zgromadzonych ogarnęła nagła zgroza! Zafarbował sobie włosy na czarno. Były rozczochrany, w końcu niedawno napotkał pewną dziewczynę... Jego twarz była nieco zaczerwieniona, przedawkowanie trunku i wywinięcie się od kaca magią nie zostawiało czasowe ślady.
-Co się tak gapicie?-wymamrotał pod nosem.
Uśmiechnął się do przybyłych półgębkiem. Gdy się wyprostował można było zobaczyć iż ma dobre 180 cm wzrostu. Otworzył piwne oczy. Miał je podkrążone. Zakasłał przez przypadek opluwając pół sali.
-Ech... witajcie. Nie obraź się Shadow ale wolę Garreta. On nie nosi masek ukrywających potworne kolonie pryszczów.... eee.... to znaczy się... tajemniczą twarz! Ach, jak mnie suszy!
Napił się wypijając resztę zawartości butelki. Podrapał się po głowie patrząc na goblina i koto-chłopaka. Parsknął śmiechem.
-Ale ubrania! Wyglądają tak jakby szył je on!
Wskazał na Jednorękiego. Słyszał gdzieś że tacy ludzie nie umieją szyć albo robią to.... oryginalnie. Oparł się o ścianę i zaczął przysypiać...
 
MrYasiuPL jest offline