Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 11-12-2007, 17:00   #8
Lukadepailuka
 
Lukadepailuka's Avatar
 
Reputacja: 1 Lukadepailuka wkrótce będzie znanyLukadepailuka wkrótce będzie znanyLukadepailuka wkrótce będzie znanyLukadepailuka wkrótce będzie znanyLukadepailuka wkrótce będzie znanyLukadepailuka wkrótce będzie znanyLukadepailuka wkrótce będzie znanyLukadepailuka wkrótce będzie znanyLukadepailuka wkrótce będzie znanyLukadepailuka wkrótce będzie znanyLukadepailuka wkrótce będzie znany
Coraz więcej ludzi zbijało się przy pijaku. Plan krasnoluda wziął w łeb.
-No cóż panowie. Jak tam wolicie. Chciałem wam tylko dupy przed zawodem oszczędzić. Ciekaw jestem kto wyjdzie z tej wyprawy żywy, a kto nie.- Mruknął do nich Yarpen.
Nie podobał mu się skrytobójca siędzący nieopodal. Nie lubił takich gnojków co z zaskoczenia wbiją nóż pod żebra.
-Panowie, dajcie żyć poczciwemu starcowi. Przyszedł sobie wypić, teraz ględzi od rzeczy. Toż to głupie legendy i bajki dla dzieci. Zaprowadzę go do domu i kłótnia minie. Będzie po sprawie, a my dalej będziemy mogli rozkoszować się wspaniałym trunkiem podawanym w karczmie. - powiedział, uprzejmym głosem jakiś nowy towarzysz, po czym zarzucił rękę pijaka na kark i skierował się do wyjścia.
Na tą wiadomość Yarpen tylko ryknął śmiechem i chwycił za topór. Podszedł do Drowa szczerząc zęby.
-Puść go idioto. Już zapóźno na takie gierki. Każdy wie po co tutaj jest.- Pogroził mu toporem, po czym zwrócił się do reszty- najlepiej wyprowadźmy stąd pijaka. Możemy o tym pogadać gdzie indziej. Gdzieś gdzie jest bezpieczniej.
 

Ostatnio edytowane przez Lukadepailuka : 11-12-2007 o 17:03.
Lukadepailuka jest offline