Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 11-12-2007, 20:46   #13
Kaaphilus
 
Reputacja: 1 Kaaphilus nie jest za bardzo znanyKaaphilus nie jest za bardzo znanyKaaphilus nie jest za bardzo znanyKaaphilus nie jest za bardzo znanyKaaphilus nie jest za bardzo znany
Jak bardzo niemiłym był dla niego fakt iż ten wielkolud dotknął go. Miał dwa powody, aby tak myśleć. Po pierwsze, musiał przyznać, obawy przed siłą kolosa miał niemałe. A po drugie, najzwyczajniej nie widziało mu się stanie z łapą człowieka na ramieniu. Zrobił krok w bok, aby odsunąć się od wojownika. Nie patrzył jednak na niego, nadal gapił się bezczelnie na krasnoluda. Ręce skrzyżował na piersi, nie miał ochoty wobec takiej przewagi pakować się w kłopoty. Powiódł po wszystkich spojrzeniem odrywając je od Yarpena. Wtedy też usłyszał słowa człowieka, nie barbarzyńcy tylko blondyna, który cicho dotychczas siedział. Na zaczepnego człowieka spojrzał, wyszczerzył się paskudnie i z zaledwie nutką złośliwości rzekł:
-Skąd wiesz? Może to, co o nas myślą skądś się bierze?- Uśmiech tylko się poszerzył, gdy o możliwościach zadania śmierci pomyślał. "Nie czas na to jednak." Zganił się w myślach, musieli, czym prędzej opuścić ten przybytek. Cofnął się szybko po wino zostawione przy stole i pospiesznie je zabrał. Marzył, aby butelkę tą rozwalić na łbie aroganckiego człeczyny. "Tak młoda i niedoświadczona istota zamknąć się powinna." Uśmiechną się w duchu do swych myśli. Wyraz twarzy pozostał jednak beznamiętny, gdy na wyjście czekał.
 
__________________
Zawrzeć ryje i klimacić... o.O

Ostatnio edytowane przez Kaaphilus : 11-12-2007 o 21:04.
Kaaphilus jest offline