Kelven z radością odebrał informację przekazaną mu przez sówkę. Widać było, że więź między nimi staje się coraz ściślejsza. Orki atakują, a oni sobie znaleźli czas na konwersację - pomyślał o dwójce rozmawiających. - Ślepi, czy im życie niemiłe...
Nie interesując się dłużej rozmawiającymi ruszył w stronę walczących.
*Trzymaj się z dala od walczących* - wysłał sówce myślowy przekaz.
Przystanął na ułamek sekundy, by naładować kuszę, po czym bezszelestnie ruszył dalej. Po chwili widział już całą grupę.
Mimo ciemności nie miał najmniejszych nawet problemów w odróżnieniu 'swoich' od 'obcych'. I nawet nie zastanawiał się, czy użyć broni. Ostatnie miesiące nie poszły na marne.
Bez chwili wahania Kelven wkroczył do akcji.
Ostatnio edytowane przez Kerm : 11-12-2007 o 22:48.
|