Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 12-12-2007, 21:31   #15
dzodzik
 
Reputacja: 0 dzodzik może tylko marzyć o lepszym jutrze
Ach przeklęte orki czuć ich smród na kilometr- powiedział sam do siebie. Namnożyło się ich ostatnimi czasy i gdzie się nie ruszyć to zaraz atakują wszystko co się rusza, ale do tej pory nie napadały w takiej sile, a w dodatku na tak dużą osadę. Coś lub ktoś musiało się za tym kryć- pomyślał.

Niestety nie było czasu żeby zakrzątać sobie tym głowy ponieważ, ogień stawał się coraz większy- łuna dawała wielką poświatę jeszcze przed chwilą mrok spowijał świat, a teraz czuł się jakby był dzień. Głosy krwawej jatki nieustannie przybliżały się. Myślał że nie może zrobić się większy harmider niż był- mylił się. Na horyzoncie pojawili się uciekający ludzie. Przede wszystkim kobiety, małe dzieci. Momentalnie zrobiło się głośno ktoś coś krzyczał że orkowie nadciągają, inny żeby uciekać, kolejny że nie chce umierać, a jak by tego mało było to przez te krzyki przedostawał się płacz dzieci.
Nie namyślając się ruszył szybkim krokiem tam gdzie trwała walka. Gdy wychodził z zaułka nie zauważył postaci i zderzył się z nią. Już miał ciąć mieczem na odlew myśląc że to ork na szczęście w porę zorientował się, że to kobieta. Po bliższym przyjrzeniu stwierdził, że dość urodziwa dziewka. Ubrana była cała na czarno- nie dziwne że jej nie zauważyłem- przemknęło mu przez myśl.
-Uciekaj na południe tam gdzie nie ma orków- przemówił do niej łagodnym głosem i podążył ku swemu przeznaczeniu.
 

Ostatnio edytowane przez dzodzik : 19-12-2007 o 23:47.
dzodzik jest offline