Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 12-12-2007, 21:56   #194
Julian
 
Julian's Avatar
 
Reputacja: 1 Julian ma w sobie cośJulian ma w sobie cośJulian ma w sobie cośJulian ma w sobie cośJulian ma w sobie cośJulian ma w sobie cośJulian ma w sobie cośJulian ma w sobie cośJulian ma w sobie cośJulian ma w sobie cośJulian ma w sobie coś
Tek już się zamachiwał, był już pewny, że skończy tę zabawę... Ale jednak jak zwykle wszystko poszło nie tak jak on zamierzał. Sam fakt, że starucha go usłyszała, czy zauważyła był dla niego cholernie zaskakujący. Przygłucha, ślepawa wiedźma miałaby wyczuć jego, w dodatku pod zasłoną magii? Chyba, że to właśnie magię wyczuwała... Gdy zaczęła się odwracać, Tek zawachał się i postąpił w tył. Gdy zobaczył iluzję kobiety zrzucającej łachmany stanął jak wryty. Kobieta, zgodnie z jego definicją piękna, nie była nadzwyczajnej urody, jednak i tak żadne piękno nie oszłomiłoby go tak jak ta dziwna przemiana.
Kończyny odmówiły posłuszeństwa, stał i gapił się na kobietę. Nawet nie zastanawiał się czy to iluzja, czy prawdziwa kobieta, czy może jakaś dziwna wiedźmia metamorfoza, poprostu był sparaliżowany. Nie ze strachu czy zaskoczenia, raczej z niezdecydowania. Zupełnie nie widział co robić. Mógł ją najwyżej ciąć, nie wiedząc tak naprawdę kogo atakuje, a na to nie chciał się decydować.
 
Julian jest offline