[Neuro] Neverdie - SESJA PRZERWANA Zapada zmrok, pora kiedy matka natura zakrywa wszystko to co człowiek zdążył zepsuć... Ruiny przeistaczają sie w nierozpoznawalne kontury podobne do skał. Żadne miasto nie rozświetla horyzontu, tylko ciemność i odczuwalny piach pod nogami...
Pustynia potrafią wymęczyć każdego kto odważy sie stawić jej czoło. Każda kolejna noc niesie z sobą kolejne zagrożenia, zwłaszcza spędzona w pojedynkę...
Każdy z was ma własne powody czemu teraz stoi na tym bezludziu. Każdy walczy swoją walkę o przetrwanie. Otoczeni pustynia i ciemnością widzicie jedno pojedyncze światło w oddali i od tego unoszący się wijący jak wąż słup sięgający do nieba, z każdym metrem nad ziemią szerszy i mniej widoczny aż znika... Dym... Ognisko...
__________________ Extra! Extra! Read all about it!
Nothing to read right now! :P |