Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 14-12-2007, 21:39   #80
Lorn
 
Lorn's Avatar
 
Reputacja: 1 Lorn ma wspaniałą reputacjęLorn ma wspaniałą reputacjęLorn ma wspaniałą reputacjęLorn ma wspaniałą reputacjęLorn ma wspaniałą reputacjęLorn ma wspaniałą reputacjęLorn ma wspaniałą reputacjęLorn ma wspaniałą reputacjęLorn ma wspaniałą reputacjęLorn ma wspaniałą reputacjęLorn ma wspaniałą reputację
N'sakla

Widząc, że wataha bezpiecznie opuszcza budynek mógł w reszcie rozpocząć negocjacje i mieć świadomość, że nikogo nie narazi tym na niebezpieczeństwo, a enigmatyczna istota nie porwie nikogo więcej, by mieć jeszcze więcej argumentów do szantażu.
Wycofawszy się spokojnie na próg domu i przybierając formę gabro rzekł do niego w mowie duchów.
- Jak to? Nie jesteś nawet duchem? To kim jesteś? – po uzyskaniu odpowiedzi mówił dalej
- Widzisz, my Garou darzymy szacunkiem duchy, ale skoro nim nie jesteś, to musisz sobie na niego zasłużyć. Na pewno nie zyskasz na tym więżąc tą kobietę. Droga szantażu nie zaprowadzi Cię ani o krok do celu. Mógłbym spalić tą ruinę i co wtedy zrobisz? Będziesz panem kupy popiołu, albo nie będzie Cię wcale.
Jeżeli chcesz możemy przekonać się, co wtedy się stanie? Czy dalej będziesz taki hardy? Myślisz, że tego nie zrobię, że nie poświęcę życia tej kobiety, żeby zniszczyć to siedlisko zmór? Mogę to zrobić, my Garou już nie jedno życie poświęciliśmy dla sprawy, daj mi tylko pretekst, a tak się stanie.
Gdybyś był tak potężny jak mówisz, nie potrzebowałbyś nas, żeby sprowadzić tu tego księdza. Przypuszczam, że nawet nie możesz się wydostać poza próg tego domu. Dlatego nie myśl sobie, że będziesz nam stawiał warunki. Życie tej kobiety, jest Twoim życiem, jeśli ją zabijesz sam także zginiesz!
Mam dla Ciebie inną propozycję, daję Ci swoje słowo, a ja zawsze dotrzymuję danego słowa, że przyprowadzimy tego księdza, jeżeli tylko powiesz nam, o jakim księdzu mówisz, ale najpierw Ty, teraz uwolnisz tą kobietę. Chcesz jakiegoś szczególnego księdza, czy może być pierwszy lepszy?
 
Lorn jest offline