Z za samochodu zaczęła sie wyłaniać niewysoka postać trzymająca pistolet oburącz.
-
Eee.. już sie rozgościli tak? A dokąd to z buta ciśniecie?
Postać zaczęła powoli wychodzić do światła ogniska. Szczupła, może 165 wzrostu, dziewczyna wyglądająca na 20 parę lat. Bardzo w oczy rzuca się jej fryzura, gdzie jedna półkula głowy jest wygolona a z drugiej włosy sięgają do ramienia i są ścięte pod ukosem. Ubrana w czarne bojówki i różowy sweter odsłaniający lewe ramię, jak i pasek seledynowej bielizny. Ona wyglądała nawet jak na nasze czasy, po prostu nietypowo...
Wreszcie usiadła na swoim legowisku, cały czas trzymając pistolet.
-
Skoro już tu jesteście... Zwą mnie J.J. A wy to kto? (Mówiąc to zaczęła każdego mierzyć podejrzliwym wzrokiem)
(chciałbym zauważyć że odwiedzający tą sesję prawie nic nie wiedzą o waszym wyglądzie )
-