Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 16-12-2007, 17:41   #4
Lavi
 
Lavi's Avatar
 
Reputacja: 1 Lavi ma w sobie cośLavi ma w sobie cośLavi ma w sobie cośLavi ma w sobie cośLavi ma w sobie cośLavi ma w sobie cośLavi ma w sobie cośLavi ma w sobie cośLavi ma w sobie cośLavi ma w sobie cośLavi ma w sobie coś
Ceremonia wodowania statku była początkiem jakże nudnej paplaniny wszystkich ważniejszych ludzi w flocie. Czy oni ogóle sie słyszeli jakie durnoty wygadują. Gadają coś o "ważności bezpieczeństwa przez który muszą rozwijać flotę a sami produkują tony brudnych i zdolnych do wielu rzeczy ludzi." Sam Briana gadał coś bez sensu byle by zadowolić ich dumę z nowego statku z którym jemu przyjdzie się użerać. Po całej tej szopce Brian siedział zmęczony, odrabiając żmudną jak praca domowa z matematyki prace którą niestety za niego nikt nie wykona. Gdyby wiedział czeka go taka mordęga z tonami papieru nie zgodziłby się prowadzić tego statku. Praca dodatkowo była ciężka zważywszy na jakże odległe ale ciągle będące w pamięci sytuacje które wydarzyły się w jego życiu. Komandor wstał z zza biurka wzdychając ciężko. Podszedł do okna by popatrzeć na kosmos za oknem, poniekąd cieszył go fakt iż prowadzi najlepszy z okrętów, ale martwił się czy aby na pewno sobie poradzi z tak dużym potworem. Załoga... każdy z dowódców zadaje sobie chyba to pytanie. Jaka ona jest... czy trzeba będzie ją temperować ostrym reżimem czy może ich współpraca będzie układała się należycie. Bądź co bądź Brian jest teraz mózgiem całego tego żywego organizmu. Po krótkiej przewie Komandor już miał zasiadać do dalszej pracy gdy nagle usłyszał dźwięk z głośnika.

- Uwaga, Dowódca, XO i CAG proszeni są do CIC, powtarzam, Komandor Lynyx, Pułkownik Lindstrom...

"Co tym razem ?!?" - pomyślał mężczyzna podchodząc do interkomu potwierdzając dotarcie wiadomości. "No cóż, jak mus to mus." - pomyślał biorąc z krzesełka swoją marynarkę zakładając ją. Przed samym wyjściem stanął przed lustrem poprawiając swój wygląd, jednocześnie biorąc dwa głębokie oddechy.
 
__________________
"I never make the same mistakes twice" -- by Me :P
Lavi jest offline