Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 21-12-2007, 17:36   #397
Manji
 
Manji's Avatar
 
Reputacja: 1 Manji jest jak niezastąpione światło przewodnieManji jest jak niezastąpione światło przewodnieManji jest jak niezastąpione światło przewodnieManji jest jak niezastąpione światło przewodnieManji jest jak niezastąpione światło przewodnieManji jest jak niezastąpione światło przewodnieManji jest jak niezastąpione światło przewodnieManji jest jak niezastąpione światło przewodnieManji jest jak niezastąpione światło przewodnieManji jest jak niezastąpione światło przewodnieManji jest jak niezastąpione światło przewodnie
Juhu!!!!! Nio to fajowo. Bardzo się cieszę na spotkanie. Prszę jednak o nr telefonów wszystkich chętnych na moje pw, bo Kset jest nie pewny co do noclegu, więc postaram się coś innego załatwić. No i zła nowina ... kciałem uczestnikom kupić przybory do kaligrafii, ale nie znalazłem ich w Glasgow, Edinburgh'u ani w Bristolu (pewnie jest gdzieś tego typu sklep ale ja jestem antykupcem i nie mam nosa do znajdywania sklepów, do tego bardzo szybko wpadam w irytację i jako zirytowany klient wychodzę ... ). Zwykłe pędzelki się do tego kompletnie nie nadają, a i tusz musi być odpowiedni. W polsce trenowałem troszeczkę kaligrafii pod okiem wizytującego sensei. Więc prezęty alternatywne- patrz kijowe ...

Strategia przedstawiona powyżej ma wiele słabych punktów wystarczyłoby aby Lwy dokładnie uzbroili granice posyłając nieznaczną część elitarnych wojsk do spacyfikowania intruzów, a po pewnym czasie Ki Skorpionów zaczęłoby podupadać. Choć gdyby plan został przeprowadzony błytskawicznie, to wtedy i tylko wtedy miałby szansę powodzenia. Gdy jeszcze kłamstwa uznawane były by za prawdę. W tym planie czas gra na niekorzyść atakującego, choć przy stosunkowo niewielkich stratach wiele zyskuje (dobra, które nagrabi).

Pozdrawiam

Manji.
 
__________________
Świerszcz śpiewa pełen radości,
a jednak żyje krótko.
Lepiej żyć szczęśliwym niż smutnym.
Manji jest offline