Cytat:
Napisał Kokesz okazało się, że w żadnym z tych słowników nie ma takiego słowa jak "niesłynny" |
Istnieje, istnieje... A myśle nie należy też robic rabanu widząc przejaw słowotwórstwa, albo o coś co na owe wygląda. Ja bardziej skupiłbym się na zwykłych mięsistych byczkach: ortograficznych, stylistycznych, interpunkcyjnych, leksykalntch itd. A abstrahując od sameo Homeo i Kokesza, denerwuje mnie na przykład wprowadzanie w sesji (nie mówie o komentarzach) zaimków osobowych pisanych z dużej litery "Podszedłem do
Ciebie" itp. Przecież to ulicha jest fikcyjna opowiesc, a nie epistolarna forma grzecznościowej rozmowy. Należy się tego trzymac. Przecież chyba nie tylko mi drga brzuch łaskotany takim frykasem jak " Zabije
Cie draniu,
Ty parszywy kundlu!" pisanych w sesji