Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 27-12-2007, 19:39   #237
Malutkus
 
Reputacja: 1 Malutkus nie jest za bardzo znany
Kristoff Baxter

- Dostaliby tylko dodatkowy powód, żeby do nas strzelać. Mieszkańcy wioch takich jak ta dość chłodno podchodzą do przyjezdnych. Patrząc na nas- trudno się dziwić- dodał.
Ruszył za Ragnaakiem- w tym momencie przyjął go za naturalnego przywódcę, który powinien ich stąd jakoś wyciągnąć. Na wszelki wypadek przyciskał do piersi Berettę, kurczowo trzymając jednocześnie torbę lekarską. Po tym, jak parę miesięcy temu jakiś dupek z Detroit zgarnął cały jego sprzęt medyczny Baxter starał się ją mieć przy sobie nawet idąc się odlać. Zresztą, patrząc na zaistniałą sytuację za chwilę parę rzeczy może być niezwykle potrzebnych.
Starał trzymać się nieco z tyłu za Haze'em, szczególnie, jeśli w pobliżu nie znalazł drugiego płaszcza albo innego przebrania.
- Będą szukali trzech. Może powinniśmy się rozdzielić?- rzucił cicho do Ragnaaka- Pojedynczo łatwiej przemkniemy się do auta... bo... wyjeżdżamy, nie? Tak, powinniśmy wyjechać, zdecydowanie. Zresztą, i tak mi się tu nie podobało. W ogóle. Zdecydowanie nieprzyjemny klimat. I mieszkańcy jakoś mało gościnni. Złe miejsce, jeśli ktoś by mnie pytał o zdanie.
 
Malutkus jest offline