Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 04-01-2008, 10:42   #243
Gedan Ness
 
Reputacja: 1 Gedan Ness nie jest za bardzo znany
Gedan wyminął Kristoffa. Rzeczywiście, jeżeli Kris wyglądał jak siedem boskich nieszczęść to klecha przedstawił ich co najmniej szesnaście. Blada twarz perliła się od potu a wypchane kieszenie przeróżnymi rzeczami wyglądały jak napuszone spodnie klowna. Gdy Kristoff się odezwał w jego kierunku spojrzał na niego nieprzytomnym wzrokiem, lecz po chwili jakby otrzeźwiał. Może to zasługa cichego, kojącego głosu a może tego że klecha powoli przyzwyczajał się do zaistniałej sytuacji. Uśmiechnął się do niego, lecz uśmiech ten był bardzo nikły, niemal niezauważalny. Skinął głową po czym śladem Kristoffa wyciągnął broń i odbezpieczył ją. Ciekaw był ile naboi w zostało w magazynku. Ale będzie heca, jeżeli dwa albo, co gorsza, jeden.

Ale jakoś go to interesowało. Prośba o modlitwę podniosła go na duchu - w końcu poczuł się przydatny. Po cichu począł szeptać tuż pod nosem modlitwę która brzmiała mniej więcej tak:

,,Nie odmawiaj nam swej łaski Panie; Niechaj Twoja miłość i prawda zawsze nas ochronią. Albowiem niezliczone są nasze troski i zaślepiły nas nasze grzechy. W nasze serca wkradło się zwątpienie, zechciej nam dopomóc Panie... "

Tutaj przerwał, gdyż ze wstydem zapomniał jak brzmiał dalszy ciąg tego psalmu. Szedł za Haze, gdy po chwili zamyślenia samoistnie do jego głowy wkradł się dalszy ciąg modlitwy...

,,... Niechaj wszyscy usiłujący pozbawić nas życia, tak jak pozbawili Jego, zostaną wystawieni na wstyd i pośmiewisko. Niechaj wszyscy pragnący naszej zguby popadną w niełaskę. Niech tych, którzy pozostaną obojętni, przerazi ich własny wstyd... Dopomóż nam Panie.

Zakończył, czując jak zawsze po modlitwie przyjemne odświeżenie umysłu. Wiedział że cokolwiek się stanie - Bóg ma go w swojej opiece i zginąć może tylko jego ciało. Odwrócił się jeszcze do Kristoffa, kiwając mu głową w niemym podziękowaniu, podnosząc broń - na znak gotowości. Mimo wszystko porządny chłop z tego Kristoffa. Bardzo porządny.
 
__________________
Strach to tylko 6 liter!
Gedan Ness jest offline