Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 05-01-2008, 11:52   #11
Asmorinne
 
Asmorinne's Avatar
 
Reputacja: 1 Asmorinne to imię znane każdemuAsmorinne to imię znane każdemuAsmorinne to imię znane każdemuAsmorinne to imię znane każdemuAsmorinne to imię znane każdemuAsmorinne to imię znane każdemuAsmorinne to imię znane każdemuAsmorinne to imię znane każdemuAsmorinne to imię znane każdemuAsmorinne to imię znane każdemuAsmorinne to imię znane każdemu
Orzeźwiający letni wietrzyk rozwiał jej włosy, szła pośród rozłożystych paproci, bujnych koron drzew. Koń zapadał się lekko w miękkim poszyciu.
- Odpoczniesz sobie wreszcie – Powiedziała do konia, a ten parsknął radośnie jakby rozumiał jej słowa.
Usłyszała pisk, znała go. Chwyciła mocniej cugle gdyż koń również go znał.
Zatkała uszy i uśmiechnęła się w duchu, już nie musiała iść do Rivendell.
~ szczęście jednak mnie nie opuściło, dziękuję Pani ~ powiedziała w duchu i pogłaskała konia.
Malowniczość krajobrazu była już bez znaczenia, drzewa w jednym momencie straciły swój blask i zrobiły się szare. Jedyne co Nilscire widziała było 9 czarnych sylwetek.
Stała w miejscu i przyglądała się im.

Ubrana w czarne lekko zniszczone płaszcze zakrywające każdy szczegół, na czarnych nigdy nie męczących się rumakach.
Zupełnie nie zdawała sobie sprawy, że na pierwszy rzut oka dla człowieka wygląda tak samo jak oni.

Zeskoczyła w pewnym momencie z konia i podkradła się bliżej.
Czuła takie same zimno wtedy kiedy po raz pierwszy ich spotkała.
~ Dokąd zmierzacie? Do Shire? Tam są tylko bezradne niziołki...A może gdzieś indziej...~
Gdy sylwetki zniknęły Nilscire odwróciła się na pięcie i pobiegła do swojego konia.
- ruszaj Czarny Płomieniu! – krzyknęła i popędziła za nieumarłymi zostawiając z tyłu las i jego urok.
 
__________________
Cisza barwą mego życia Szarość pieśnią brzemienną, którą śpiewam w drodze na ścieżkę wojenną istnienia...
Asmorinne jest offline