Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 07-01-2008, 09:53   #398
Tammo
 
Reputacja: 1 Tammo ma wspaniałą reputacjęTammo ma wspaniałą reputacjęTammo ma wspaniałą reputacjęTammo ma wspaniałą reputacjęTammo ma wspaniałą reputacjęTammo ma wspaniałą reputacjęTammo ma wspaniałą reputacjęTammo ma wspaniałą reputacjęTammo ma wspaniałą reputacjęTammo ma wspaniałą reputacjęTammo ma wspaniałą reputację
Moi drodzy, wcale nieźli z Was stratedzy. Niestety, coś podobnego kosztowało onegdaj Skorpiony utratę Kenson Gakka. Naonczas jeszcze nazywającego się inaczej.

Lwy mają jedną kosmiczną przewagę. Mają 8 (OSIEM) armii. Nie jedną, nie dwie, ale OSIEM. To jest kosmos, a dyscyplina futrzaków i ich bushi wcale nie czyni sprawy lepszą. Dlaczego Lwy mają najbardziej dumną, arogancką i hardą politykę zagraniczną (że tak ją z braku lepszej nazwy nazwę)? Bo mogą. Bo jak się komuś nie podoba, to parę armii robi wjazd. Ba. Dlaczego Żuraw tak mocno powiązał się onegdaj z Feniksem? Bo inaczej by go Lew sklepał. A potem z Jednorożcem? Bo dzięki temu mógł się Lwom odgryzać. Lwy mają pół miliona bushi w swojej armii. To klan przeludniony, samurajów jak mrówków. Jedna czwarta populacji bushi w Rokuganie to Klan Lwa. Klan Kraba i Jednorożca RAZEM WZIĘTE to drugie tyle (jedna dziesiąta więcej).

Natomiast, co do sesji. Fragmenty dla co poniektórych są dość krótkie, więc parę słów komentarza. Spokojnie możecie opisywać podróże, wedle paru wytycznych poniżej:

Trójka na ziemiach Kraba: pierwszego dnia oswajacie się z trudami podróży konnej. Bolesne to doświadczenie kosztuje Was zesztywniałe uda i kaczkowaty chód. Zwłaszcza Akito. Koń Kraba jest dumny i uparty, co pewien czas próbuje pokazać kto tu rządzi.

Przejedziecie tego dnia 5 ri, nim uda Kraba się totalnie upieką. Zakładam przy tym, że około południa zrobicie jakiś popas na jakieś jedzenie / odpoczynek. Krab oczywiście może Was powstrzymywać wcześniej, bo on dobrze czuje jak się mu uda pieką. Jeśli tego nie zrobi, będę turlał na wytrzymałość, by ocenić jak mu się potem wsiada na konia. Po tych 5 ri będzie już późne popołudnie. Skorpion i Smok nie będą w wiele lepszej formie, ale jednak nieco lepszej. Różnica jest prosta: brak umiejętności podnosi stopień trudności rzutu o 10, blokuje możliwość wydawania pustki oraz przerzucania dziesiątek. Inaczej byś zdał test, Kset.

Carn: możesz spokojnie przewinąć pierwszy dzień podróży, najciekawsze wydarzenie to to, że dzięki wiatrowi w oczy Kyoko wmaszerowała wprost na stadko kozic, które na moment osłupiało a potem zaczęło karkołomnie wprost uciekać. Jeśli widzieliśta kiedyś kozice uciekającą w górach, to wiecie jak toto wygląda, jeśli nie, to dodam słów parę. Ścieżki kozic nie wyglądają jak ścieżki. Patrząc którędy toto się porusza, można nie wierzyć czasem własnym oczom, że tak naprawdę można. Co dla góralki może wcale nie być zaskoczeniem, ale widokiem jest i tak ciekawym.

Noc będzie nieco chłodna, w końcu dopiero początek wiosny.

Drugiego dnia podróży przewiń tak gdzieś do południa, Kyoko (jeśli się zbiera dalej, a zakładam, że pewnie tak) podróżuje w mgle, jest bezwietrznie, słońca nie widać.

No, dzielna drużyno, czas na relację! Po spotkaniu! I... ciekawie było. Przyznam, nie sądziłem, że spotkanie z Wellinem, Obce, Ksetem i Manjim może być tak wielkim wydarzeniem, ale ewidentnie było. Tylko temu mogę przypisać pasmo uwagi co poniektórych 'Fortun'. Np. Fortuny Choroby, Pecha, Małego Dziecka czy jeszcze tam innych. Trzeba jednak Ci Manji wiedzieć, że mnie ująłeś pomysłem i organizacją. Nawet jeśli masz już dość i się nie podejmiesz organizacji następnego spotkania (gomen!), to i tak sympatycznie, żeś się tego podjął. Dwa magiczne PD Ci się za to należą. Na stronie sesji już są dodane.

Aha! Przypominam, wydanie magicznych PD nie wymaga pytania MG o aprobatę, ale wiedzieć na co je wydaliście muszę.
 

Ostatnio edytowane przez Tammo : 07-01-2008 o 10:29. Powód: osiem a znaczek cool
Tammo jest offline