Hmm... Naszyjnik z czaszką? Zły znak. Baardzo zły... - Pomyślałem wpatrując się w herbatę. - No ale jaki karczmarz miałby cel w zatruciu mnie? Owszem mam trochę złota, ale czy dla takiej ilości kruszcu warto podpadać władzom? - Myśli kotłowały się we mnie.
Parę razy niemal nie sięgnąłem po kubek by się napić, lecz w ostatniej chwili wstrzymywałem rękę przypatrując się mu. Starałem się położyć spać, lecz Norska ciekawość nie dawała mi usnąć. - No dobra. Raz się żyje. Przemówiłem, w końcu przełamując się. Siadłem na łóżku, szybkim gestem chwyciłem szklanicę i kilkoma łykami wychyliłem ją do dna. Była zadziwiająco smaczna, zioła dodawały jej aromatu, a także przepysznej goryczki. Odstawiłem ją z powrotem na stolik i położyłem się przykrywając kołdrą. -Teraz wystarczy tylko czekać na rozwój wydarzeń. - Szepnąłem zamykając oczy...
__________________ "Gdy Ci obcych ludzi trzech mówi że jesteś pijany to idź spać" - Stare żydowskie przysłowie ;) |