Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 07-01-2008, 22:28   #113
Eliasz
 
Eliasz's Avatar
 
Reputacja: 1 Eliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputację
Widzę, że kapłan nie zastosował się do uwag. Proszę o zmiany zarówno Alberta jak i Lopate.

Tak jak napisał mg, to nie tak że mnie nie widzicie - od tego jest czar niewidoczność. Widzicie mnie ale nie zwracacie na mnie najmniejszej uwagi. Tak jak na kapsel od piwa który właśnie otwieracie i wyrzucacie, wiecie że jest ale nie koncentrujecie się na nim zupełnie

Żeby krzyczeć czy mnie wywoływać też potrzebny rzut na SW, dlatego, że kierujecie słowa do mnie a to już wymaga testu Innymi słowy kapłanie, chcesz pogadać to testuj. jak nie wyjdzie to możesz liczyć na pogawędkę później jak się wydostaniemy stąd, bo tu i tak nie ma czasu na dyskusje.

A na marginesie, skoro MG objasnil juz calyczar - uwazam to za jedno z najlepszych zaklec jakim dysponuje i stosunkowo proste do rzucenia a pozwala np. na bezwzgledne przesluchiwanie czy tez poruszanie sie po terytorium obcym... wystarcvzy ze na moment sie schowam i strażnik drógi, potem kolejny test musi wykonac zeby mnie zlapac.

A niby co ja tam miałem rzucić? Podziemny armagedon czy co?? A może bez powodu uśmiercić krasnala jednym efektywnym zaklęciem za zaczepki? Nic dziwnego że odchodząc musiał się obracać za ramię, sam nawarzył sobie tego piwa, a teraz przynajmniej się nie powyżywa. Zaklęcie to rzuciłem głó[i]wnie z uwagi na zachowanie krasnoluda, więc jeśli efektem będzie zmiana postów to będzie to właśnie to o co elfowi chodziło. Bedzie miał spokój bez proszenia.
 

Ostatnio edytowane przez Eliasz : 07-01-2008 o 22:32.
Eliasz jest offline