Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 09-01-2008, 16:02   #163
Angrod
 
Angrod's Avatar
 
Reputacja: 1 Angrod ma w sobie cośAngrod ma w sobie cośAngrod ma w sobie cośAngrod ma w sobie cośAngrod ma w sobie cośAngrod ma w sobie cośAngrod ma w sobie cośAngrod ma w sobie cośAngrod ma w sobie cośAngrod ma w sobie cośAngrod ma w sobie coś
Strach, zmroził krew w żyłach i tak zziębniętego ciała Chmury. Tysiąc razy wolałby teraz walczyć w walącym się, płonącym budynku z tuzinem Niemców, Miałby jakieś szanse, mógłby coś zrobić. Bezsilność, tego zawsze bał się najmocniej. Te wszystkie trupy... To tylko trupy, trzeba stąd wyjść, jak najszybciej. Nie ma co się oglądać, najlepiej trzymać się pleców Jastrzębia. Odór był okropny.

Nie przyglądał się twarzom, starał się przynajmniej. Niektóre zupełnie nie przypominały ludzkich. Pamiętał jeszcze nawoływania przed wybuchem powstania, aby "lec na ołtarzu ojczyzny." Słowa przedstawiały to znacznie ładniej. Nikt nie mówił o bohaterskim gniciu w kanale. Kurwa, jakie to wszystko jest złe.

Nogi jak na złość ruszały się bardzo powoli. Teren był ciężki do przedarcia nawet nie będąc tak zmęczonym jak oni. Przyszło mu na myśl, że gdyby Junak był z nimi musieliby go tu zostawić, nie dałby rady w tej gnijącej brei. Pewnie i tak nie byłoby to żadnym pocieszeniem dla Basi

Kiedy pierwszy raz stanął na jednej z martwych dłoni ostatkiem sił powstrzymał odruch wymiotny. To tylko trupy, kiedyś to byli może ludzie spotykani na ulicy koledzy, koleżanki, przyjaciele, rodzina, teraz to tylko ich marny ślad pozostawiony przez kpinę. Mieszkanie i pożywienie dla szczurów. Wrzucone jak jakieś nieczystości do kanałów. Jeszcze zapłaci Szkopom za taki pogrzeb, jeszcze ma parę kul do rozdania, jeszcze tylko przedrzeć się przez...
 
Angrod jest offline