Głównym założeniem tortur jest niezrobienie dużej krzywdy przy wyrządzeniu dużego bólu czyli cos w sam raz dla domorosłych sadystów wyrywajacych muchom nóżki. Ja zaproponuje odmienne podejście, wystarczy rozłożyć przed ofiarą zastaw narzedzi dentystycznych(cyrulika), jesli to nie zadziała z powodu słabej wyobraźni ofiary nalezy zaczac ich używać zgodnie z przeznaczeniem, dogrzebując sie do nerwu i gmerając w nim. Czy ktos ma watpliwości że to zadziała?
Jak na moje to numer ze szczurem jest lekko chory- wyobrażacie sobie to w wykonaniu paladyna? [ Dodano: 2005-08-28, 14:22 ]
Proponuje tez rozwiercanie stawów, może być nawet sztyletem.
__________________ Pumpin` iron |