Był juz temat o wakacyjnych planach, przyszła pora na rozliczenie się z nich i podzielenie z użytkownikami Waszymi wakacyjnymi podróżami.
Powiedzcie gdzie byliście i co robiliście, ile z tego, co sobie zaplanowaliście udało Wam się zrealizowac i - co najwazniejsze - czy zaliczyliście jakąś erpegową imprezę lub coś równie klimatycznego (turnieje rycerskie etc).
Zacznę od siebie. Od razu wyznaję, ze na żadnej imprezie erpegowej, tudzież konwencie nie byłam, a szkoda, bo plany były, a nawet mogło dojść do forumowego mini-mini zlotu (pozdrawiam
Hoodzinkę
Rycerskie uczty równiez mnie ominęły, ale nic straconego - będa wszak w przyszłym roku
Za to siedziałam sobie na wsi totalnie nic nie robiąc (no prawie nic - ogrywalam Nassaira w karty
) i zbijając bąki, od czego okrutnie się już zmęczyłam. Z mojego mega-planu wyjazdu do Warszawy nic nie wyszło, bo się rozchorowałam - kto to widział anginę w srodku lata
No i do tego tęskniłam za LI
Co prawda został mi jeszcze jeden miesiączek nic nie robienia, ale może jakoś lepiej go spożytkuję. Na przykład siedząc na LI :P