A u mnie najpierw Londyn + Amsterdam wycieczka typowo turystyczna. Następnie dwa tygodnie w Starym Sączu na obozie szermierczym ( było naprawde świetnie). A sierpień w domu, w prawdzie nie pojechałem na Flamberg, który ponoć był najlepszym konwentem w Polsce od paru lat ale za to regularnie miałem sesje Aimarera. No a wczoraj wpadłem na krakowskiego Barda i co widzę? ravenolft Core Rulebook za 170 zł! I W dodatku dostałem 40% urodzinowego rabatu ( więc sami sobie obliczcie ile dałem za tę świetną książkę, podpowiem wam ze mniej niż jest warta
). jestem z tego powodu tak szczęśliwy ze nawet mysli o rozpoczynającym się niedługo roku szkolnym mnie nie dołuje.