Urocza dzicia - pomyślał, nieco zdenerwowany, spoglądając w ślad za biegnącą dziewczynką. Porzucony przez taką smarkulę - uśmiechnął się. - A tak sie starałem zrobic dobre wrażenie...
Na widok zbliżającego się młodzieńca spoważniał. Widząc, że młodzian ów jest uzbrojony tylko w nóż nie sięgnął do rękojeści miecz, choć zauważył zdziwienie i gest.
- Witaj - powiedział równie uprzejmie. - Jak już mówiłem twojej uroczej siostrzyczce jestem Pierre.
Uzupełniając wypowiedź Thanatosa rzekł:
- Przypłynęliśmy stamtąd - wskazał ręką kierunek. - Z Waterdeep, jeśli ta nazwa coś ci mówi. - Przygnały nas tu niesprzyjające okoliczności, a dokładniej atak piratów.
Uśmiechnął się uspokajająco. - Mamy czy zapłacić - dodał. - I cieszymy się, że ktoś tu mieszka. |