Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 19-01-2008, 13:21   #90
Alaron Elessedil
 
Alaron Elessedil's Avatar
 
Reputacja: 1 Alaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputację
Vanyesh rzucił zaklęcie, ale ze złością stwierdził, że nie działa tak jak powinno i objęło jednego Inkwizytora mniej. Był to ogień i powinien przepalić przełyki niezależnie od tego czy miał właściwości magiczne i potrafił rozpalić mokre drewno czy był zwykłym, najprostszym w świecie ogniem. Coś z pewnością było nie tak, a Mag miał tego dosyć, więc wskoczył szybko na konia z zamiarem odjechania, gdy usłyszał krzyk Druida:
-Na konie-krzyknął, ale Van już na nim był, więc tylko go popędził. Za nimi wyłoniła się chmara Inkwizytorów, zbliżających się coraz bardziej.
Ściana lodu powinna ich powstrzymać-odwrócił się i już miał rzucić zaklęcie, gdy przypomniał sobie o swoim przyrzeczeniu i zrezygnował, uciekając w las.
Kompletnie nie przejmował się tym, że w pewnym momencie jeden z nich był blisko trafienia go.
Wbiegł w las wraz ze swoim koniem, nie zważając na odgłosy dochodzące zza jego pleców.
Po pewnym czasie musiał zsiąść ze swojego wierzchowca i biec, by schować się za załomem skalnym.
-Radźcie sobie bez mojej Magii-warknął i usiadł, zakładając ręce na piersi.
 
Alaron Elessedil jest offline