Hmmm... zdaje się że to ja popełniłem najwiecej błędów, gdyz: raz- nie sprecyzowałem gdzie dokładnie chciałem rozmawiać z Adrilą, a chciałem to zrobić na zewnątrz, dwa- nie poczekałem na wasze reakcje. Moja propozycja jest taka: Aquodayro zagadał do Adrili jak byli już na dworze. Mag jednak nie zdąrzył wypowiedzieć swojej kwestii, gdyż przyszedł Vein i zaczął jakby łagodzić sytuację. W tym momencie dajemy czas Tantalionowi i Adrili na podjęcie decyzji co oni robią. Może tak być? |