Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 22-01-2008, 13:24   #104
Lorn
 
Lorn's Avatar
 
Reputacja: 1 Lorn ma wspaniałą reputacjęLorn ma wspaniałą reputacjęLorn ma wspaniałą reputacjęLorn ma wspaniałą reputacjęLorn ma wspaniałą reputacjęLorn ma wspaniałą reputacjęLorn ma wspaniałą reputacjęLorn ma wspaniałą reputacjęLorn ma wspaniałą reputacjęLorn ma wspaniałą reputacjęLorn ma wspaniałą reputację
N’sakla

N’sakla nie lubił używać ludzkiej formy, ani ludzkiego języka, więc kiedy tylko mógł, tak jak i teraz w formie Glabro, posługiwał się wyłącznie językiem Garou. Miało to wg niego, jeszcze jedną zaletę, obcy ludzie nie rozumieli tego, co mówił i miał nadzieję, że Quintus także nie zrozumie jego słów skierowanych do watahy.

Słowa Tiby miały w sobie tyle odwagi i dumy, jak gdyby przemawiał przez nią sam ojciec-Niedźwiedź, ale wypowiedziane kobiecym głosem, brzmiały naprawdę uroczo. Na twarzy Skaczącego w Mrok pojawił się dyskretny uśmiech. Kiwnięciem głowy przyjął jej deklarację.
- Dzięki. – odparł krótko, zaskoczony tak wyszukanym doborem słów, z ust zawsze tak oszczędnej w wypowiedziach Lupuski.
- „A co jeśli ramiona Żmija nie będą obślizgłe, tylko włochate?” – zażartował w duchu, powstrzymując się jeszcze od okazania wesołości, ale słowa Marka przechyliły szalę i N’sakla roześmiał się razem z nim.
- W prawdzie eskortę już mam, ale nie ma sprawy Marku. Zawsze możesz liczyć ofiary. – Powiedział, nie przestając się śmiać. Szybko jednak pohamował się, przypominając sobie nie wesołą sytuację ich siostry, Joanny.
- Chodźmy! – dodał nie tracąc czasu – cicho i ostrożnie.
Z nożem w ręce, zagłębił się do wnętrza budynku, zmierzając najkrótszą drogą do miejsca, gdzie wczesnej widział plecak. Po dotarciu do celu obszukał i obwąchał dokładnie ścianę i podłogę nieopodal.

[ukryj=Milly]
N’sakla wchodząc do budynku podgląda Umbrę za pomocą daru Tętno Niewidzialności i ocenić aktywność Zmor oraz to czy w ogóle ich zauważyły. W dalszym ciągu korzysta z darów poprawiających jego Percepcję: Wyostrzone zmysły i Węch zamiast wzroku, żeby mimo ciemności wyczuć po zapachu plecak i rzeczy Joanny jeżeli jakieś z niego wypadły. Jeżeli mogę dostrzec plecak (7 kości) lub jego szczątki zbieram wszystko, co znajdę i chowam do torby. Jeżeli jest cały, rozcinam go delikatnie czubkiem mojego noża-fetysza, ostrożnie zaglądam i wyjmuję wszystko ze środka. Jeżeli w dalszym ciągu niczego nie widzę i nie mogę znaleźć tych rzeczy. Wyciągam zapalniczkę i zapalam ją. Zakładam, że jako Teurg posiadam taki podstawowy przedmiot do rozpalania ognia podczas różnych rytuałów.
[/ukryj]
 

Ostatnio edytowane przez Lorn : 23-01-2008 o 12:54.
Lorn jest offline