N’sakla
N’sakla nie lubił używać ludzkiej formy, ani ludzkiego języka, więc kiedy tylko mógł, tak jak i teraz w formie Glabro, posługiwał się wyłącznie językiem Garou. Miało to wg niego, jeszcze jedną zaletę, obcy ludzie nie rozumieli tego, co mówił i miał nadzieję, że Quintus także nie zrozumie jego słów skierowanych do watahy.
Słowa Tiby miały w sobie tyle odwagi i dumy, jak gdyby przemawiał przez nią sam ojciec-Niedźwiedź, ale wypowiedziane kobiecym głosem, brzmiały naprawdę uroczo. Na twarzy Skaczącego w Mrok pojawił się dyskretny uśmiech. Kiwnięciem głowy przyjął jej deklarację. - Dzięki. – odparł krótko, zaskoczony tak wyszukanym doborem słów, z ust zawsze tak oszczędnej w wypowiedziach Lupuski.
- „A co jeśli ramiona Żmija nie będą obślizgłe, tylko włochate?” – zażartował w duchu, powstrzymując się jeszcze od okazania wesołości, ale słowa Marka przechyliły szalę i N’sakla roześmiał się razem z nim. - W prawdzie eskortę już mam, ale nie ma sprawy Marku. Zawsze możesz liczyć ofiary. – Powiedział, nie przestając się śmiać. Szybko jednak pohamował się, przypominając sobie nie wesołą sytuację ich siostry, Joanny. - Chodźmy! – dodał nie tracąc czasu – cicho i ostrożnie.
Z nożem w ręce, zagłębił się do wnętrza budynku, zmierzając najkrótszą drogą do miejsca, gdzie wczesnej widział plecak. Po dotarciu do celu obszukał i obwąchał dokładnie ścianę i podłogę nieopodal.
[ukryj=Milly]
N’sakla wchodząc do budynku podgląda Umbrę za pomocą daru Tętno Niewidzialności i ocenić aktywność Zmor oraz to czy w ogóle ich zauważyły. W dalszym ciągu korzysta z darów poprawiających jego Percepcję: Wyostrzone zmysły i Węch zamiast wzroku, żeby mimo ciemności wyczuć po zapachu plecak i rzeczy Joanny jeżeli jakieś z niego wypadły. Jeżeli mogę dostrzec plecak (7 kości) lub jego szczątki zbieram wszystko, co znajdę i chowam do torby. Jeżeli jest cały, rozcinam go delikatnie czubkiem mojego noża-fetysza, ostrożnie zaglądam i wyjmuję wszystko ze środka. Jeżeli w dalszym ciągu niczego nie widzę i nie mogę znaleźć tych rzeczy. Wyciągam zapalniczkę i zapalam ją. Zakładam, że jako Teurg posiadam taki podstawowy przedmiot do rozpalania ognia podczas różnych rytuałów.
[/ukryj]
Ostatnio edytowane przez Lorn : 23-01-2008 o 12:54.
|