Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 24-01-2008, 19:46   #261
Malutkus
 
Reputacja: 1 Malutkus nie jest za bardzo znany
Kristoff Baxter

- Wątpię, żeby chłopaki nas zostawili. Jest ich tylko czterech, jeśli będą chcieli ruszyć za Chmurą musieliby się przyłączyć do jakiejś większej grupy. Nie będą chcieli ryzykować, szczególnie, że Stan...- urwał.
No właśnie. Ile mógł powiedzieć Haze'owi? Baxter widział wcześniej, jak naradzają się z chemikiem- w jakiej sprawie? Cholera jakby mało miał teraz zmartwień. Starał się to odłożyć do chwili, gdy cała wyprawa będzie się miała ku końcowi, ale nie potrafił. Kto wie, może teraz jest najlepszy moment, by przynajmniej poznać stanowisko Ragnaaka w tej sprawie. A Gedan? Wygląda na to, że parę wartości moralnych zamieniło się u niego miejscami po ostatnich wydarzeniach. Medyk nie chciał robić rozłamu w drużynie, ale ktoś wreszcie musi mówić o takich sprawach a nie udawać, że nic się nie dzieje i wszyscy się kochamy. W końcu nie narażamy chyba dupy za darmo, nie?
- Niee, raczej nas nie zostawią... chociaż... nie, raczej nie. W sumie... Panowie, mówmy szczerze, może nie będzie drugiej takiej okazji. Ragnaak, ty wiesz, co Hamilton chce zrobić z Tornado, prawda? Ja ze swojej strony niczego nie ukrywam: w całe to bagno pakowałem się dla gambli i nie uśmiechają mi się jego plany. Boję się, że pod koniec... jeśli wszystko pójdzie gładko i po naszej myśli... może wystąpić, nazwijmy to, drastyczny rozdźwięk poglądów- odetchnął głęboko, kopiąc od niechcenia mały, obły kamyk w pobliską kupkę gruzu. Nie nadawał się nie mówcę politycznego- Gedan podziela moje stanowisko, prawda? A co z tobą? Nie proszę o żadne stuprocentowe deklaracje, na pewno nie w tym momencie, ale wolę mieć czystą sytuację na przyszłość- nie lubię strzałów w plecy i tego typu niespodzianek. Jedziesz z nimi dla kasy czy dla zbawienia ludzkości, Haze?
 
Malutkus jest offline