Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 25-01-2008, 15:23   #41
Khemi
 
Khemi's Avatar
 
Reputacja: 1 Khemi wkrótce będzie znanyKhemi wkrótce będzie znanyKhemi wkrótce będzie znanyKhemi wkrótce będzie znanyKhemi wkrótce będzie znanyKhemi wkrótce będzie znanyKhemi wkrótce będzie znanyKhemi wkrótce będzie znanyKhemi wkrótce będzie znanyKhemi wkrótce będzie znanyKhemi wkrótce będzie znany
Wstępnie powiem, że mam już faworytów, którzy będą w sesji... Na razie nie będę zdradzał detali...

Niestety także mam dwie wątpliwe kandydatury osób, które dołączą w ostateczności...

Mam też gorącą prośbę: Jak już wspominałem - dopracowanie postaci, gł. historii jest szczególnie ważne w przypadku wampirów - dlatego też dwie wątpliwe kandydatury dotyczą właśnie wampirów... Jak na razie - najlepiej dopracowanymi kandydaturami okazują się śmiertelnicy. Pomyślcie o tym, co zostało już tutaj napisane w rekrutacji - Dobra postać to nie koniecznie silne jednostki posiadające kasę, wpływy i ekstra moce. Czasem lepiej jest przeżyć przygodę od samego jej początku - tj. od momentu bycia takim, jakim się jest na prawdę.. czyli śmiertelnym.

To się tyczy też motywu przewodniego mojej sesji - jeśli ktoś nie zrozumiał Prologu, jaki napisałem w rekrutacji - Zamierzam wam pokazać Świat Mroku moimi oczyma... Często może on okazać się diametralnie różny od już posiadanych przez was wyobrażeń.

Ps. A'propos posta MigdaelETher... Różnica (dla mnie) pomiędzy Ventrue a Giovanni jest taka, jak między Bogatymi biznesmenami a ekscentrycznymi bogaczami... Trudno to zrozumieć? Wyjaśnię krótko - Ventrue zaspokajają się (wg mnie) głównie Władzą i stanem posiadania, Giovanni natomiast wolą sterować wszystkim jako "szare eminencje" na co mają nie tylko dość kasy i władzy ale też mocy (wspomnianych tajemnych praktyk)... Poza tym Ventrue to klan krwi a jego członkowie wybierani są spośród biznesmenów, bogaczy itp. Klan Giovanni to nie tylko klan krwi ale najprawdziwsza rodzina ludzka i członkowie klanu wybierani są z tejże rodziny...
 
__________________
Projektant wie, że osiągnął doskonałość nie wtedy, gdy nie ma już nic więcej do dodania, lecz wówczas, gdy nie ma już nic więcej do odjęcia...
Khemi jest offline