Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 27-01-2008, 16:12   #105
Harv
 
Harv's Avatar
 
Reputacja: 1 Harv ma w sobie cośHarv ma w sobie cośHarv ma w sobie cośHarv ma w sobie cośHarv ma w sobie cośHarv ma w sobie cośHarv ma w sobie cośHarv ma w sobie cośHarv ma w sobie cośHarv ma w sobie cośHarv ma w sobie coś
Po szybkim schowaniu rzeczy do plecaka, Tomek postawił kołnierz kurtki i rozejrzał się za jakimś schronieniem przed deszczem. Stwierdził, że może odwiedzić miejsce mieszkania stróża aby schronić się przed deszczem. Był ciekaw jak ono wygląda, poza tym Tiba mogła coś przeoczyć. Jakiś plan dworku bardzo by się przydał..

Stanął na progu i w jego nozdrza uderzył zapach, który opisałby jako mocno nieprzyjemny. Jednak przebywanie wśród nierzadko brudnych mężczyzn lub w rozmaitych melinach zahartowało go trochę na takie wrażenia. Przestąpił próg i znalazł włącznik światła.

Pan Józek prowadził najwyraźniej bardzo niezdrowy tryb życia, jak widać jedyną jego ucieczką przed rzeczywistością były tanie alkohole. Całe mieszkanie było niejako dopełnieniem wizerunku stróża. ~Jak często tak się zdarza, że ludzie tracą sens i nie widzą całego piękna które jest dookoła.~ gula goryczy narastała w gardle Fianna. Nadal było mu trochę szkoda starca. ~Pewnie jak każdy powtarzał sobie "Jutro to uprzątnę, a póki co jeszcze jedna flaszka." Jak wielką ma człowiek skłonność do samozniszczenia.~

Wyciągnął scyzoryk i wyrył na ścianie "J. Tarnowski, stróż rodziny Korzeniowskich: tu byłem" i jego lata życia, które dziś się skończyło. Chociaż w taki sposób mógł oddać mu pamięć. Przez chwilę wsłuchiwał się w szum deszczu, po czym wziął się do przeszukiwania. Do smrodu już się przyzwyczaił, jak do wielu innych niedogodności których doświadczał na co dzień. Wrodzona ciekawość kazała mu zaglądać do każdej szuflady i szafy. Zaczął podśpiewywać sobie po cichu, żeby dodać sobie odwagi w tym nieprzyjaznym miejscu, które wcześniej ktoś nazywał domem.
 
__________________
Nie chcę ukojenia, które mogłoby mi odebrać skruchę, nie pragnę uniesień, które wbiłyby mnie w pychę. Nie wszystko, co wzniosłe, jest święte, nie wszystko co słodkie - dobre, nie wszystko co upragnione - czyste, nie wszystko co drogie - miłe Bogu.
Harv jest offline