Wiem, ze kolejna przerwa w postach byla dosc dluga i zapewne nie macie juz zaufanie do mnie jako MG. Niestety brak weny i pewne klopoty natury prywatnej nie pozwolily mi na meczenie was swoja tworczoscia. Mam nadzieje, ze tym razem nic takiego juz nie wyskoczy. Zabieram sie powaznie za pisanie wiec jezeli tylko wyrazicie taka chec sesja ruszy dalej swoim torem. Jezeli nie, coz.. Wine bede ponosic tylko i wylacznie ja