Jestem rad, że wszyscy mają się dobrze, tylko gorzej jest teraz ze mną. Mogę mieć chwilowe opóźnienia w odpisywaniu, złapał mnie wirus i wylądowałem w łóżku, ledwie żyję, a jeszcze żeby tego było mało, potrzaskałem okulary, a bez okularów jestem kompletnym inwalidą
. Niemożliwe to jest a jednak...
Mimo wszystko postaram się jak najszybciej coś sklecić, mimo niesprzyjającej aury, która roztoczyła się wokół mnie.
Pozdrawiam wszystkich i do zobaczyska
Hej, hej robaczki moje, żyjecie tam? Dajcie znać co się dzieje bądź napiszcie coś, bo sesja nam z lekka stanęła.