Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 29-01-2008, 18:45   #267
Malutkus
 
Reputacja: 1 Malutkus nie jest za bardzo znany
Kristoff Baxter

- Chyba nie mam innego wyjścia- odpowiedział Haze'owi na jego pytanie. Sprawa dalej nie rozstrzygnięta, choć przynajmniej wiadomo, na czym stoimy. Nie podejrzewał, żeby Ragnaak kłamał, to nie ten rodzaj człowieka- nie był intelektualistą, raczej kimś prostym, ale uczciwym. "Cóż, tak czy inaczej wrócimy do tego... Kiedyś..."
Tymczasem widać już było cel marszu- reszta była już blisko. W starym magazynie wyszukał niezarobaczoną, niską skrzynię i usiadł na niej ciężko, co zaowocowało wiadomym efektem- siedział już na ziemi. Podniósł się z trudem, klnąc pod nosem, by za chwilę zacząć wpatrywać się w oddalone od nich miasto. Chciał wiedzieć, czy w tym rejonie mieściny już rozniosła się wieść o ich "bohaterskich" wyczynach, na ile bezpiecznie byłoby teraz udać się do karetki. Cóż, warto by zaryzykować...
- Co dalej? Osobiście nie czuję nóg, ale nasze autko jest już o krok. Powinniśmy chyba iść o zmroku, żeby nas nie zauważyli, nie? Na tym odcinku nie bardzo jest się gdzie ukryć, a rano będziemy tam jak na patelni. Wychodzimy z terenu opuszczonych ruin więc będziemy od razu na celowniku.
 
Malutkus jest offline