Witam wszystkich - (nie)szczęśliwców, którzy dostali się (na jedną lub dwie walki) do tej sesji, tudzież kochanego(???) MG.
Morituri te salutant, można by powiedzieć...
Chciałbym się dowiedzieć jednej (na razie
) rzeczy...
Jest takie zachęcające określenie "można kupić".
Wiem, że tylko wtedy, gdy ma się pieniądze.
Wiem, że w/w systuacja (posiadanie pieniędzy) nie nastąpi prędko...
Ale nie wiem, gdzie się kupuje.
W sklepie (jednym w całej krainie, zwykle zamkniętym
), czy u MG?
EDIT (do postu poniżej):
Tego się obawiałem...
Oczywiście nie szaleństwa MG
Już widzę te sklepy. Niczym za czasów komuny... Przyjęcie towaru, remanent, zaraz wracam...
I dialog ze sprzedawcą:
- Czy jest... - Nie ma!