Uśmiecham się. Zjadam szybko pieczeń popijając ją łykiem piwa. Resztę piwa zabieram ze sobą i przybliżam się do starca, zaczynając rozmowę. -I ja się cieszę starcze. Po twoim podekscytowaniu zgaduję ze to ty maczałeś palce w tym iż znaleźliśmy się tu wszyscy. Jednak wciąż nie wiem, po co to zrobiłeś. Zauważyłem, że nasza grupa jest...... zróżnicowana. Naprawdę wiec dziwi mnie, czemu tu wszyscy jesteśmy. -Wskazujuję rękami na innych-Szlachcic, cyrkowiec i.......-Zawieszam się przy pokazywaniu siebie i dziwnego gościa z wielkim toporem -No mniejsza z tym. Więc, po co nas tu właściwie zebrałeś? |