Nie Hood to nie była fantastyka to była misja od Boga. A jak wiadomo cuda to rzecz Boska. No i ŚWIĘCI rzeczywiście wymiatają. Co do Siedem to film świetny, ale ja jakoś nie mogę się do niego zabrać drugi raz. Ostatnio po raz pierwszy obejrzałem "Blade III" i "Matrix III" i straciłem kolejne 4 godziny z życia (a mogłem je jakoś fajnie zagospodarować np. pospać sobie).
Ja polecić mogę film "Uśpieni", ilekroć bym go oglądał nieźle mnie wymiata (świetna rola R. DeNiro i B. Pitt), oraz "Panisher" ale ten z D. Lungren (w tym filmie koleś miał nawet głos jak postać z komiksu).
__________________ And then... something happened. I let go.
Lost in oblivion -- dark and silent, and complete.
I found freedom.
Losing all hope was freedom. |