Myślisz, że to właśnie dlatego oni mieli takiego farta? Że to misja z góry była faktycznie?
Bo po tym, co zrobili w sądzie to śmiem wątpić... Przecież ta panna, której kazali patrzeć na śmierć Papy Joe (o ile dobrze zrozumiałem) była Bogu ducha winną ofiarą tego jemioła ( a nawet gdyby i była jego córką to i tak) skrzywdzili ją na psychice na całe życie... To był sadyzm... Bóg bywa okrutny (powołując się na ostatnie słowa Mojrzesza) ale nie jest sadystą... ://